W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





10 września 2013

Błysk na sznurku :)

Się robiły czas jakiś, aż wreszcie się ukończyły :)
A błyszczą aż miło, w szczególności w niedzielnym słońcu, niestety już minionym :P
Zrobione, czyli kolejna porcja węży naszyjnych na co dzień i od święta :)
W dodatku tym razem długich, ozdobionych niewielkimi koralikami z cyrkoniami.
Pierwszy:



Drugi:




Ten już jest bezwzględnie mój :) W sam raz na pewną radosną uroczystość rodzinną :)))
Zdjęć dużo, bo trudno było mi zdecydować które zapodać :P

I jeszcze czerwienie, bransoletka, już pooooszła:



I jeszcze jeden naszyjnik:




I już nie zanudzam, zmykam, może jakie kolejne koraliki nawlekę na sznurek... O ile galopujący katar nie zniweczy mych biżutowych zapędów :<
Macham z nad kubasa gorącej, rozgrzewającej herbaty, papapa :)

4 komentarze:

  1. I błysk w oku:)A czy można nieśmiało poprosić o instrukcję wykonawczą?
    I zdrówka życzę również siąkając nosem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaprysiu, polecam, podobnie jak większość blogujących, mistrzynię splotów różnorodnych: http://koralikowaweraph.blogspot.com/p/tutoriale-mojego-autorstwa.html.
    Wejdź na tę stronę , ale ostrzegam, na własną odpowiedzialność, jakby co to nie ja :)))
    Na you tube równiez znajdziesz mnóstwo różnych tutoriali, w najróżniejszych językach :)
    No to do miłego, bez siąkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale się zakoralikowałas fiufiu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale długo milczysz.... tęsknię za Twoimi inspirującymi postami. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń