W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





26 sierpnia 2012

Gwiazdorsko

Skończyłam latem co wiosną zaczęłam :P

Jakiś czas temu spodobały mi się prezentowane tu i ówdzie naszyjniki kaboszonowe.
Zapragnęłam takowy naszyjnik zaposiąść na własność.
I mam.
Sama sobie zrobiłam, i to cztery, na różne okoliczności i własne humorki ;)))
Są jeszcze kolczyki ale się wzięły i schowały - a bardzo ich już szukam bo ładne...

Chciałam by owe ozdobniki naszyjne były nieco gwiazdorskie, nie to żeby mnie czegoś brakowało, ale fajnie jest jak gwiazda prawdziwa na szyi własnej dynda, i zdobi w dodatku :)
No to mam, same gwiazdy przez duże G...
Choć w tej sytuacji lepiej przez duże S... jak STARS -  stanowczo TAK lepiej ;))))

Oto pierwsza z GWIAZD, moja ulubiona, pełna temperamentu, o cudnych złotych włosach, uwodzicielska i ekscytująca do końca:

Rita

Następną również cenię, pełna uroku, subtelna i dystyngowana, o wielkim sercu:
 

Audrey

I ostatnia, nieco frywolna i kokieteryjna, lecz pełna seksapilu:
 
 Marylin
 
I jeszcze jeden ozdobnik, tym razem arabeska:

 I wszystkie razem:


Muszę przyznać że niezwykle elegancko i kobieco się  owe ozdobniki prezentują.
Na koniec pokazuję ostatni i najpiękniejszy ozdobnik. Tym razem rączkami Jaśkowymi zrobiony:)
Synu prezent urodzinowy dla małej solenizantki sam wymyślił i zrobił, a prezentuje się ów tak:


Kolorowo jak widać :))))

Mało mnie ostatnio na blogu, a to za sprawą rozlicznych obowiązków. 
Zawodowo odpoczywam od tygodnia. Ale mnóstwo się dzieje i tak naprawdę ledwo wyrabiam z czasem.
Od początku sierpnia rodzina przebywa u nas na wczasach. Zaliczyliśmy także wesele, a gdzieś w międzyczasie staram się także pokończyć co zaczęłam wiosenną porą - a jest tego sporo. 
Po wczorajszym nadrabianiu tych wielomiesięcznych zaległości na plecy "zapadłam" i ledwo chodzę, mam nadzieję że do jutra wydobrzeję, bo MUSZĘ koniecznie skończyć to co wczoraj zaczęłam, szczególnie że tak mało już mi zostało. A potem będę prezentować. A co ;))))
Bo u nas bywa ostatnio tak:
 
 
Jak widać, również GWIAZDORSKO ;)))
 
 Pozdrawiam miło, i do następnego ;)

15 komentarzy:

  1. Urocze te naszyjniki z gwiazdami, rzeczywiście na każda okazję inna gwiazda:)) ( ja też je wszystkie bardzo lubię:)
    pozdrawiam cieplutko
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - pogwiazdorzyć każdy lubi od czasu do czasu:)))

      Usuń
  2. Ależ gwiazdorska u Ciebie obsada! Całuski dla Tosi i Jaśka. Reszty towarzystwa nie miałam przyjemności poznać to się spoufalać nie będę.
    Naszyjniki cudne bardzo. Najpiękniejszy oczywiście ten Jaśkowy, ogromem cierpliwości i wielkim sercem się chłopak wykazał. A z Twoich ten ostatni z arabeską bym skradła, bo co mnie mają gwiazdy swym blaskiem przyćmiewać;)
    Całusy przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, zaraz przyćmiewać :))) - na szczęście maleńkie są więc nie zaszkodzą:))) Ale arabeska też ładnie się prezentuje, to fakt:) Pozdrowienia przekazałam ;)))

      Usuń
  3. Piękne te naszyjniki - i Twoje i Jaśkowe. A skąd Ty tyle młodzieży zagarnęłaś - pogotowie jakieś opiekuńcze otwierasz, czy co ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ostatnio zorientowałam się że "młodzież" ciągnie się za mną od dziecka, i już pewnie tak zostanie ;))) Dziękuję:))

      Usuń
  4. Witaj
    Audrey, jak dla mnie najpiękniejsza.
    Napisz mi proszę jak zamontowałaś zdjęcia owych STARS - jakim klejem się posługiwałaś,
    No jeśli możesz to taki krótki kursik.
    Bedę wdzięczna.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiniu, odpowiedź u Ciebie, mam nadzieję że zadowalająca ;)))
      Dziękuję za dobre słowo :))

      Usuń
  5. Wszystkie naszyjniki cudne a ostatnia fotka kapitalna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnia fotka winna ulegać zmianom personalnym - różne osobistości gościliśmy, jednakowoż skład oscylował w okolicy 8 - 10ga dziecisków w wieku zbliżonym ;))) się działo, i póki co dzieje, a za komplimenta serdecznie dzieęuję ;)))

      Usuń
  6. Arabeska!! To jest to!! Zakochalam się na zabój!!
    A ta młodzież młodsza... O matko... :-DDD Takie ilości to (tylko ciut starsze) przewijają się u mnie dość cyklicznie ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajowa arabeska, nie?! Takie ilości dziecisków pojawiają sie u mnie równie cyklicznie, szczęściem raz w roku, bez urazy dla wszystkich podczytujących (łącznie z moja sis ;)) )
      Teraz marzę o dwutygodniowej ciszy, ale pewnie do jutra mi przejdzie, a wkrótce zabraknie, i znów nie raz załkam cichutko w kątku z tęsknoty... zycie...

      Usuń
    2. Bo jak jest za cicho to jest zbyt NIENATURALNIE ;-))

      Usuń