W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





17 lipca 2010

Przed

Dostałam:)
Takie fajne rameczki, wyglądają sobie na razie tak:

Na tym zdjęciu widać fragment "tego" co usiłuję przemalować od dłuższego czasu:P

Ramki absolutnie do przemalowania. Właśnie od kilku dni usiłuję to zrobić:P Ale ten rozkoszny upalik jakoś mnie  demotywuje. Basen kusi, "chłód" domu również, praca absorbuje , i dzieci własne... Fajną zabawę wymyśliliśmy. Od kilku dni uskuteczniamy ją z niesłychanym powodzeniem:) Relacja wkrótce.
Dziś jeszcze ramkami się napawam:D. Polowałam na takie od dłuższego czasu. I przez przypadek mam:) Tylko dlatego że osoba która dostała je jako pierwsza zupełnie nie miała na nie pomysłu. Cóż, takie cuda zmarnować się nie mogą przecież, tym bardziej że pomysł na nie mam, a jakże:DDD


W dodatku tak wdzięcznie pozują do zdjęć w plenerze:) Zachodzące słoneczko, jaskry kolorowe - bajka:)


Wpadła mi także w ręce taka skrzyneczka. Po owocach jak wskazuje napis. Dość masywna, ze sklejki. Szkoda tylko że dno takie "ażurowe", choć nie przeszkadza mi to jakoś zbyt mocno. Zastanawiam się tylko jak ją wykorzystać. Początkowo myślałam o skrzynce kwiatowej, teraz jakoś zagnieździł mi się w głowie pomysł aby wykorzystać ją do przechowywania resztek tkanin. Jakkolwiek by nie było, coś z niej będzie, bez dwóch zdań:). Recykling przy tym pełną gębą :DDD


Tak to wygląda PRZED przemianą, ale już po szlifowaniu. Wkrótce, mam nadzieję:P, pokażę jak wyglądają moje skarby PO przemianie:)

Tymczasem żegnam, ciągle upalnie:)))

7 komentarzy:

  1. już nie mogę się doczekać jak to wszystko będzie wyglądać po zmianach :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Działaj, działaj! Ciekawa jestem przemian.
    I nie wątpię, że będą super! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ramki super.Ciekawa jestem jak je odmienisz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przed Toba troche pracy, czekam na efekty koncowe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj! To ja! Dzis podpatrzylam Twoje kwatuszki i sobie takie zrobie...ale jak wiesz szycie po okregu nie jest moja najmocniejsza strona...wiec bedzie wesolo! Pozdrawiam cieplutko
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie:))
    Nie odzywam się bo działam:)))
    Dzięki że wpadacie, pracy rzeczywiście trochę mam, szczególnie że muszę pomalować pewne baaaaaardzzzzzzoooooooo dłuuuuuuuuuugie COŚ:DDD
    Ale o tym niedługo:)
    Asiu - witaj:))) I działaj:))
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. cos dlugiego...juz sie nie moge doczekac zdjecia...
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń