W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





30 marca 2013

Ciepłych ;)))


 Wesołych Świąt !
Niech Zmartwychwstały  obdarzy Was
wszelkimi łaskami.

niech te święta upływają w pogodnej, rodzinnej atmosferze,
a aura obdarzy wreszcie wiosennym ciepłem i słońcem  :)

U nas WIELKIE przygotowania do świętowania powoli ulegają zakończeniu. Stół nakryty, kąty różniste posprzątane i udekorowane, jajka pomalowane :) Święconka czeka na jutrzejsze uroczyste śniadanie, a wraz z nią niecierpliwe dzieci, które dzielnie od wielkiego czwartku uczestniczą w Triduum Paschalnym.




I choć aura nas nie rozpieszcza, znaleźliśmy wielkanocne zastosowanie dla ton otaczającego śniegu, oto dowód :


Oto arcy dumni autorzy niniejszego dzieła :) 
Zamiast bałwana mamy zająca, coby tak już zupełnie nie zwariować na widok wszechogarniającej bieli, postanowiliśmy powygłupiać się trochę, na pohybel upartej wiośnie - niech sobie nie myśli że nas tak łatwo złamie :)))

Miłego świętowania :)))

5 komentarzy:

  1. Wesołych i rodzinnych Świąt Iwonko :-)

    Zając mega! :-DD Dobry sposób na utylizację tych białych zwałów. Jutro planujemy z Anią też sobie machnąć uszatego śniegowca :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł na snieżnego zająca świetny!!!
    Spokojnych Świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj
    Cudny zając!
    pozdrawiam wiosennie, zaklinając wiosnę

    OdpowiedzUsuń