naszyjne się zrobiły - wpadłam w jakiś amok filcowania.
Niby wiosna do drzwi stuka, więc teoretycznie nie wypada, jednakowoż wciągnęło mnie z kretesem.
Hasło z wiosną w "tytule" muszę jednak sprostować - prawie wiosnę mamy, bo od soboty znowu zasypało nas. Śniegiem, rzecz jasna.
Ja już naprawdę wiosną żyłam! Nawet okoliczne rozplaśkane błotko mnie nie dołowało.
Wyjątkowo.
Bo wiosna przecież w TAKI sposób, nie koniecznie urokliwy, ale jednak nadciągała. A tu kicha, zima wróciła.
Uparta ;P Ech...
Pocieszam się ciągle jak mogę że, wspomniana nadejść WRESZCIE musi, bata nie ma. Dłużej trza będzie tylko czekać, może dni jedynie, czyli CHWILKĘ zaledwie ;).
A zważywszy na okoliczności przyrody, moje filcowanki jak najbardziej na czasie.
I oto one, filcowane ozdobniki naszyjne w całej swej okazałości, najpierw w "stanie naszyjnym" - czyli na lince:
Kiepskie zdjęcia, ale i światła mało :P
Teraz w zbliżeniu, czyli na koszu ;))
Się jeszcze zrobił, z potrzeby chwili, i konieczności nastroju poprawienia ozdobnik nauszny. Prosty, ale bardzo mi przypadł do gustu :)
Lawa wulkaniczna ze szkiełkami. Fajnie dynda na uszach. Ładnie nawet.
I tyle. Na razie.
Może wkrótce co innego pokażę?
Do innego zatem ;)))
27 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ozdoby naszyjne niezwykle ciekawe. Mnie też filcowanie wciągnęło teraz, jak wiosna idzie, ale co tam. Kto powiedział, ze nie wypada?
OdpowiedzUsuńJak przyjdzie listonosz daj znać.
Buziaki przesyłam*)
Niby nikt nie powiedział, ale jakoś wiosna z filcem... Ale co tam, też filcuję, wciągnęło mnie nieco ;))) Dziękuję i buziaki :)))
UsuńFajne gnieciuszki wymyśliłaś:) I oryginalne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu z Twoich ust! DZIĘKUJĘ :)
UsuńNiezwykle oryginalne biżutki :)
OdpowiedzUsuńKasiu bardzo dziekuję:)
UsuńBardzo optymistyczne są Twoje biżutki:-))) Piękne! Nas też przysypało wczoraj, a dzisiaj już znowu wiosną pachnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!
Asiu, u nas ciągle dosypuje, mróz trzyma i wiosny ani widu ;P Dziękuję pięknie za dobre słowo:)
UsuńA "na żywo" są jeszcze fajniejsze :) a wiosna będzie.... jeszcze w tym tygodniu :) serio :)
OdpowiedzUsuńNa żywo wszystko jest FAJNIEJSZE ;))) w te "iście" wiosny już nie wierzę, nie wkręcaj mnie :P
Usuńdobra... zobaczymy :)
Usuńi zobaczyłam - nie u mnie tak!!! Nie wkręcaj nadal ;)))
UsuńTen puchatek z dużą ceramiką świetny. Brawo za oryginalność :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję! Miałam jeszcze TYLE pomysłów... i chyba się pogubiły :P Jak się noszą?
Usuńsię starałam ;))Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńsliczne ozdobniki !!
OdpowiedzUsuńU mnie tez zima wróciła :(
Od wczoraj odwilż, ale nie zaczynam sie cieszyć na wszelki... Dziekuję:)
UsuńPikne!
OdpowiedzUsuńDanke ;)))
Usuń