W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





22 marca 2012

Jak strzała

NO I SIĘ WYSTRZELIŁAM ;))))))
Komentatorki bystre, to i zauważyły brak najważniejszej po tytule - TREŚCI ;)))
Fakt przeleciałam, ino zadymiło ;))))
Nawet nie mam pojęcia jakim cudem się "TO" zamieściło?!
W sumie maleńki żarcik pierwszowiośniany się uczynił, niejako przez przypadek :)))
A donieść miałam, z prędkością tytułowej strzały że żyjemy, szpital szczęśliwie opuściliśmy, bogatsi w nowe doświadczenia, i powracamy na tory tzw. NORMALNOŚCI, cokolwiek to znaczy ;)))
Szybkość na którą się powołuję, nie bez podstaw, bowiem ubiegła sobota i niedziela upłynęła nam zamiast na odpoczywaniu i akumulatorów ładowaniu po w/w szpitalu, na rozpoczęciu REMONCIKU :)))
Małego, dotyczy on na razie salonu jeno, jednakowoż się robi, toteż zapragnęłam usprawiedliwić moją nieobecność w świecie blogowym, szczególnie zważywszy na telefony i maile zaniepokojonych mą nieobecnością przemiłych koleżanek:)))   Same rozumiecie bałagan, bałagan, bałagan, i malowanie, toteż o niczym innym teraz nie myślę.
Zapowiadam jednak rychły powrót, z czymś nowym. Co już zyskało nawet pewne zainteresowanie ;)))

I właściwie to tylko miałam napisać, z prędkością tytułowej strzały :)))

Pozdrawiam serdecznie i wreszcie SŁONECZNIE!!!

26 komentarzy:

  1. ??/hi hii...prawdziwa strzała..szybkaaa...aż jej nie widac:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż raz mogę powiedzieć że mnie mniej niż więcej ;))))

      Usuń
  2. nooo migusiem przeleciałaś nawet śladu nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ??? Ino mignęło, świsnęło i ...już jej nie było;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie masz szybkie komentatorki, hihihi:)))Pewnie nie w to kliknęłaś, co chciałaś:)Ale jak widzisz i tak komentujemy:) Nie musisz nic pisać i pokazywać, i tak sobie coś napiszemy:))) Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk w tym że zupełnie w NIC nie kliknęłam... taka złośliwość ustrojstwa ;))) Jednak nie żałuję, przynajmniej sie pośmiałam ;)))) zresztą nie tylko ja, jak widać, w końcu śmiech to zdrowie ;)))

      Usuń
  5. Po cholere ja te zdjecia obrabiam, latam po wsi, teksty wymyslam-o proszę nadałas se predkość świetlną i jaki odzew huhihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz Hanuś jak fajnie wyszło, a ile osób się przy tej okazji odezwało ;)))

      Usuń
  6. no faktycznie strzała ,nawet nie zdążyła posta napisać hi hi :))

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdzie się strzało podziałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latam tu i tam :))) wkrótce wrócę na dłużej ;)))

      Usuń
  8. Wstawiaj te cuda b jeszcze raz chcę sobie popatrzeć :) są przepiękne ale nie zdradzę c to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuda wstawię gdy się łuk mniej narowić będzie :))) I cicho bądź!!! ;)

      Usuń
  9. No to szybkiego i sprawnego remonciku zyczę ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile remont może być sprawny i szybki... Mój się coś wlecze... choć właściwie to porządki po nim :P

      Usuń
  10. To kończ ten remoncik jak strzała i pokazuj te nowości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nakazałaś uczyniłam, teraz tylko sprzątanie się ostało, i sił brak i czasu... jutro zastępstwo w zerówce, jak ja to przeżyję?!

      Usuń
  11. Hola hola! Zwolnij, bo sznurówki za Tobą nie nadążą :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sznurówki jak sznurówki, pięty mnie bolą, bo się zelówki rozlatują ;))))

      Usuń