Pisać nie mam siły.
Właśnie skończyliśmy z mężem osobistym akcję "Choinka".
Posadziliśmy na terenie działki swej 30 sztuków drzewa iglastego, ozdobnego.
Pięknością, nie grzeszą, zdobyczne:) Ale szlachetne za to. Może urosną na chwałę i oka radowanie:))
Tymczasem, bo nie zdążyłam zdjęć samej wielkiej akcji zrobić (???!!!), zamieszczam zdjęcia z mojego wczorajszego powracania z pracy do domu.
Mirabelkowe kwiaty
Cóś, u sąsiada, ładnie wygląda, to udokumentowałam:)
Dmuchawce, latawce wiatr...
Moje energetyczne prymulki
Tulipanek, tyż mój - to jeden z pierwszych
Moja kwitnąca czereśnia:))
Oby tak oblepiona owockami była...
To też u mnie rośnie
I nigdy nie pomnę który to: żon czy nar...
Barwinek, uwielbiam za tę błękitność:)
Grusza, konferencja bodajże, zaraz pokryje się kwieciem
I migdałek - zaraz się rozwinie:)
I tyle mojego gadania:) Muszę zwlec odwłok i kawę zrobić, ale mi się nie chce...
Jutro może więcej skrobnę, może w końcu udamy się na wycieczkę, na którą od marca jakoś się nam nie udaje wybrać. Odpocznę! :)
To coś to żon ;-)
OdpowiedzUsuńNo dzięki:)), teraz wiem:)
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku znowu zapytam:)))
Nie ma sprawy - odpowiem jak dożyję ;-)
OdpowiedzUsuńWitam! A ja zawsze myślałam,że żon i nar można używać zamiennie :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu od Aty bo chciałam zobaczyć jak to robisz, że siedzisz a w ogrodzie samo rośnie ;)
Nie wygląda mi na to, że to od tego siedzenia dzisiaj pisać nie miałaś siły.
Udanego wypoczynku w dalszej części weekendu życzę.
Pięknie wszystko kwitnie.
OdpowiedzUsuńMiłego i mniej pracowitego weekendu zycze
Ata, dożyj, u kogo będzie tak zabawnie???? :-))
OdpowiedzUsuńIVONNA -witam serdecznie imienniczkę:))). Ja niby wiem że różnica w wyglądzie, zauważam nawet, ale nigdy spamiętac nie potrafię który jest który:)) Normalnie do łepetyny mi nie wchodzi.
Dzięki za życzenia wypoczynkowe:))
Dziś totalne lenistwo było:)))
Postaram się dociągnąć - jakoś!
OdpowiedzUsuńNajwyżej jakiś inny trefniś się trafi ;-)
A lenistwo należało Ci się jak mało komu Kobieto Siedząca :-)))
Dziękuję za komentarz nad komentarze u mnie pozostawiony ... nawet nie wiesz jak mi humor się poprawił (ponury kolejny dzień dobija)... ja jestem babcia ,,amerykańska,, (nie wiem jakie są babcie amerykańskie ale ...) ... z jakiej epoki masz ten opis babci ... ja jeszcze na plecach skórkowy plecaczek noszę no i bardzo szybko chodzę a na rowerze jeszcze szybciej. We wrześniu ,,pomyłkowo,, podwójną babcią będę (wnusia ma już 6 lat, święty czas na rodzeństwo).
OdpowiedzUsuńOpis babci do poprawki proszę.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe babcie:)
No widzisz, gadam i gadam i zapomniałam Twoich kwiatuszków pochwalić ... widzę, że też lubisz ogrodowe sprawy ... a czy to żon; czy nar; ... nieważne - wszystkie z tej rodzinki piękne:)