W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





1 maja 2010

A tak

sobie...
Pisać nie mam siły.
Właśnie skończyliśmy z mężem osobistym akcję "Choinka".
Posadziliśmy na terenie działki swej 30 sztuków drzewa iglastego, ozdobnego.
Pięknością, nie grzeszą, zdobyczne:) Ale szlachetne za to. Może urosną na chwałę i oka radowanie:))
Tymczasem, bo nie zdążyłam zdjęć samej wielkiej akcji zrobić (???!!!), zamieszczam zdjęcia z mojego wczorajszego powracania z pracy do domu.

Mirabelkowe kwiaty

Cóś, u sąsiada, ładnie wygląda, to udokumentowałam:)



Dmuchawce, latawce wiatr...

Moje energetyczne prymulki

Tulipanek, tyż mój - to jeden z pierwszych

Moja kwitnąca czereśnia:)) 
Oby tak oblepiona owockami była...

To też u mnie rośnie
I nigdy nie pomnę który to: żon czy nar...

Barwinek, uwielbiam za tę błękitność:)

Grusza, konferencja bodajże, zaraz pokryje się kwieciem

I migdałek - zaraz się rozwinie:)

I tyle mojego gadania:) Muszę zwlec odwłok i kawę zrobić, ale mi się nie chce...
Jutro może więcej skrobnę, może w końcu udamy się na wycieczkę, na którą od marca jakoś się nam nie udaje wybrać. Odpocznę! :)

8 komentarzy:

  1. No dzięki:)), teraz wiem:)
    W przyszłym roku znowu zapytam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma sprawy - odpowiem jak dożyję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam! A ja zawsze myślałam,że żon i nar można używać zamiennie :)
    Trafiłam tu od Aty bo chciałam zobaczyć jak to robisz, że siedzisz a w ogrodzie samo rośnie ;)
    Nie wygląda mi na to, że to od tego siedzenia dzisiaj pisać nie miałaś siły.
    Udanego wypoczynku w dalszej części weekendu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wszystko kwitnie.
    Miłego i mniej pracowitego weekendu zycze

    OdpowiedzUsuń
  5. Ata, dożyj, u kogo będzie tak zabawnie???? :-))

    IVONNA -witam serdecznie imienniczkę:))). Ja niby wiem że różnica w wyglądzie, zauważam nawet, ale nigdy spamiętac nie potrafię który jest który:)) Normalnie do łepetyny mi nie wchodzi.

    Dzięki za życzenia wypoczynkowe:))
    Dziś totalne lenistwo było:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Postaram się dociągnąć - jakoś!
    Najwyżej jakiś inny trefniś się trafi ;-)
    A lenistwo należało Ci się jak mało komu Kobieto Siedząca :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za komentarz nad komentarze u mnie pozostawiony ... nawet nie wiesz jak mi humor się poprawił (ponury kolejny dzień dobija)... ja jestem babcia ,,amerykańska,, (nie wiem jakie są babcie amerykańskie ale ...) ... z jakiej epoki masz ten opis babci ... ja jeszcze na plecach skórkowy plecaczek noszę no i bardzo szybko chodzę a na rowerze jeszcze szybciej. We wrześniu ,,pomyłkowo,, podwójną babcią będę (wnusia ma już 6 lat, święty czas na rodzeństwo).
    Opis babci do poprawki proszę.
    Pozdrawiam wszystkie przyszłe babcie:)

    No widzisz, gadam i gadam i zapomniałam Twoich kwiatuszków pochwalić ... widzę, że też lubisz ogrodowe sprawy ... a czy to żon; czy nar; ... nieważne - wszystkie z tej rodzinki piękne:)

    OdpowiedzUsuń