Stale i niezmiennie ;)
Kolejne biżutki nad którymi w ostatnich dniach pracowałam, niezmiernie wciągająca to sprawa:P
Te będą ostatnimi na czas jakiś, muszę się wreszcie wydobyć z zamówień :P
Poza tym, jeśli się uda, dzisiejsza sobota, mimo iż mocno pracująca może okazać się niezwykle owocna w skutkach.
Ale na razie sza, coby licha nie obudzić - a o kciuki na szczęścia utrzymanie poproszę, tak na wszelki, niewielki...;)
Tymczasem pokazuję, coś czego robienie spodobało mi się bardzo:
Nareszcie znalazłam sposobność na wykorzystanie posiadanych od dawna szklanych kóralicków:)
Mam nieodparte wrażenie iż pięknie do "szmatkowych biżutków" pasują.
Ostanie zdjęcie - tu już widać inne błyskotliwe dodatki :)))
I taka biżuteria sobie powstała.
Znikam na czas jakiś.
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądaczy życząc uprzejmie MIŁEGO ŁIKENDU ;))))
Papa
26 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O, jakie piękne!
OdpowiedzUsuńSa super, spróbuj z jeansem.
OdpowiedzUsuńMoja Aneta ostatnio zachwyciła mie takim kompletem. Buziole w nocha
ano pasują, pasują :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Swoją pracowitością i pomysłowością wpędzasz mnie w kompleksy!
OdpowiedzUsuńPozdrówka:)
Widzę, że nadal lecisz w kulki po całości. Efekty zachwycające. Ja też próbowałam kiedyś szmatkowych biżutków ale efekt mnie nie zadowolił. Muszę je urozmaicić koralikami jak Ty, może wtedy nabiorą uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
p.s. zaglądałaś na podkładki?
Kwiatkowe fajne :)
OdpowiedzUsuńTe w kwiatuszki strasznie mi się podobają,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziewczęta - dziekuję pięknie za przemiłe komentarze:) Zauważyłam jednak że czerwony wzór biżu jest niestety niestaranny :( Nie omieszkam błędu wkrótce naprawić:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ivalio, bardzo to ładne i w sam raz na wiosnę. Trudno się to robi? Może podzielisz się jakimś tutorialem?
OdpowiedzUsuń