aczkolwiek konsekwentnie wychodzę na prostą w przygotowaniach świątecznych.
Pojęcia nie mam jak będzie wyglądał finisz, jednak to co dotąd zabierało mi mnóstwo energii, przy chronicznym braku czasu na jej wykorzystanie, powolutku acz konsekwentnie się klaruje. I nie będę ukrywać, cieszy mnie to niezmiernie :)
Dziś będzie szybko, bo córa goni do wspólnej pracy (o jej efektach wkrótce, mam nadzieję). Na razie, wspólnie z Tosią wykorzystujemy maksymalnie te rzadkie wspólne, babskie chwile i sporo się dzieje, co również cieszy mnie ogromnie:)))
Jeszcze bardziej się raduję, że odzyskałyśmy wigor i pełnię sił po chorobie, energia rozpiera nas, aż czasem gubimy się w tym co chcemy, musimy i potrzebujemy zrobić, przez co powstaje taki mały misz - masz różnorodności, jednak bardzo sympatyczny :)))
Dziś pokazuję wykończone broszki, które powstały przy okazji spotkania z motywującą filcowo koleżanką:) Troszkę się fiatków przy okazji owych motywacji narobiło, i postanowiłam przekształcić je w broszki, oto one:
Poza tym dzieje się również maszynowo, to na razie pierwszy drobiazg, w dodatku większej całości:
Reszta mam nadzieję w krótkim wkrótce:)
Tymczasem żegnam ciepło :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Twoje kwiaty sa przepiekne
OdpowiedzUsuńKwiaty - bossskie! A ramka z imieniem bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńBrochy cuda cudeńka aż zazdrość bierze.
OdpowiedzUsuńAle chyba większa zazdrość z powodu tej przedświątecznej prostej. U mnie same ostre zakręty i jazda bez trzymanki:/
Rameczka mmmm...ciekawa zapowiedź większej całości, już się prezentacji doczekać nie mogę.
Serdeczności dla Was:)
a ja jeszcze w czarnej dziurze a filcoszków ZAZDRASZACZAM!:)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem czy spędzimy te Święta w domu, czy jednak wyjedziemy do Teściów ;-) A filcowanki cudne, obraz takowoż :-)
OdpowiedzUsuńFilcaczki cudo!Aż zapachniało odległym niestety latem:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBo - wielkie dzięki :))
OdpowiedzUsuńKasiu - Dziękuję:))) Choć S będę poprawiać w obrazku :)))
Iwonko - z tą przedświąteczną prostą to tak nie do końca o to chodziło, wkrótce wyjaśnię:) Dziękuję:))
Olu - bardzo dziękuję, jeśli potrzebujesz mów, się zrobi :)))
Sylwka - ja sama jeszcze nie wiem jak te święta przebiegać będą, poczekamy zboczymy :)) Dziękuję:))
Kasiu - och, a jak mi pachniało! Bardzo dziękuję:))
Cudne,cudne wszystko!!!!
OdpowiedzUsuńI mnie tez bardzo sie podoba.
OdpowiedzUsuńObrazek wyszedl super.
pozdrawiam