W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





21 stycznia 2012

Inauguracja ;)))

Zaczynamy ferie zimowe :)
Żeby jakoś uczcić ten fakt wybraliśmy się wszyscy do MIASTA :) Nie żebyśmy bardzo tęsknili, ale wreszcie pojawiła się okazja by rodzinnie uczestniczyć w zajęciach jakie oferuje nietypowa olsztyńska biblioteka.
Mulitcentrum brzmi jej nazwa, i prowadzi różnorodne zajęcia i warsztaty edukacyjne.
Nasz Janko od kilku miesięcy uczestniczy w zajęciach pod nazwą Multitechnika, na których tworzy z klocków k'nex różnorodne figury.  Janek uwielbia te zajęcia, i z wielkim entuzjazmem oddaje się budowaniu różnorodnych form czasem według załączonych instrukcji, a czasem tworzy z głowy, jak np dzisiejszego dnia:)
Wreszcie pozostali członkowie naszej rodziny zapoznali się z ofertą biblioteki, a zapewniam, jest z czym. Bardziej zainteresowanych odsyłam na ich stronę www.multicentrum.net, ja szybko przedstawię jak my spędziliśmy dzisiejszy dzień:)))



Tu Tosia ze zbudowanym własnoręcznie rowerkiem, i na tym jej inwencja twórcza się skończyła... :)



Jaśkowa karuzelka napędzana silnikiem SOLARNYM :)

mój skorpion ;))

Tosia znalazła coś nowego, przeszła do innego pomieszczenia i skorzystała z bloku pt. multinauka:)

A panowie nadal, szczególnie ten większy z oddaniem i w skupieniu budowali, budowali i budowali, aż powstało:


Szanowni Państwo oto dźwig z silnikiem elektrycznym, a dokładnie z czterema silniczkami :)))
Potwierdzam: działał, a zabawa rewelacyjna :))

Teraz zaczynają się ferie i wszystkim zainteresowanym gorąco polecam uczestnictwo w zajęciach Multicentrum -  naprawdę świetna zabawa, a przy okazji nauka, nie tylko dla najmłodszych:)))

To pa, mam nadzieję że do wkrótce :)))

14 komentarzy:

  1. Super miejsce:) Ciepło wspominam takie wyprawy z moją córcią, zawsze można się było pobawić razem z dzieckiem;)Teraz mi ich brakuje, bo Młoda okropnie dorosła i nie mam pod ręką dziecka ,żeby się wybrać np. do Centrum Nauki Kopernik, w końcu jednak będę zmuszona iść sama:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chętnie wybrałabym się do Centrum, tylko przerażają mnie te kolejki... Dzisiejszy dzień był naprawdę wspaniały :)))

      Usuń
  2. No właśnie - W CNK była moja Ania jeszcze przed oficjalnym otwarciem i cały czas łypie na mnie z wyrzutem, że nie jestem wyrywna do stania kilka godzin w kilometrowych kolejkach :-/
    Chociaż nie ukrywam, że chętnie bym poszła się pobawić pod pozorem sprawowania opieki nad nieletnią ;-D
    Mieliście świetne popołudnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. łooo ale super!!muszę wyczaić,czy u nas coś takiego organizują.Fajnie spędziliście czas.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez tak chce. Ale fajnie że mam Dzidziola będę mogła wreszcie pobawi się klockami. Skorpion mistrzowski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanuś, to wszystko już niebawem stanie się i Twoim udziałem, nie uwierzysz jak szybko :))) Dzięki, się starałam :)))

      Usuń
  5. Ach tylko pozazdrościć.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam ;))) Może któregoś razu wybierzemy się razem :))) Buziaki:)

      Usuń
  6. Rewelacyjne zajęcia - świetna oferta dla dużych i małych.

    OdpowiedzUsuń