W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





26 września 2012

Antystres

Odstersowywacz SOBIE wynalazłam :)
Niestety, odstresowywacz ów posiada mankament maleńki - wciąga i uzależnia :P

Odkryłam GO już jakiś czas temu, zachwyciłam się, ale czasu brakło by technicznie się wdrożyć i zaprzyjaźnić...
Jednakowoż dzieciaki społeczne mobilizują mnie skutecznie i stale, serca normalnie nie mają, ciągle słyszę: co dziś robić będziemy, a kiedy coś nowego, a może takie coś zrobimy... i tak często w ten deseń...
Wciąż w pełnej gotowości muszę być :)
No i wymyśliłam.
Choć TO, to akurat bardziej babskie zajątko. Alternatywa dla chłopaków też się znalazła na szczęście, mianowicie tradycyjna i ponadczasowa piłka nożna ;))
TO czym zamierzam zarażać moje młode babeczki wygląda tak:





Pozostaje mieć nadzieję że dzieciaki załapią bakcyla, i tak sobie miło smyrać szydełkiem będziemy wespół zespół świetlicowo :)))
Poza tym, skoro dziś w temacie społecznikowskim się wymądrzam, to robimy jeszcze takie cuda:)


Modelinowe magnesy, a że magnesy się skończyły, wydumałam:









Modelinowe kolczyki:))) Kwiatowo-kulinarno-zwierzęce:)
Jak wspominałam, głównie babeczkowe towarzystwo mam w pracy :)))

I tak pracowicie upływa nam czas.
Na dziś mam chytry plan niespodziankowy :)))
Pójdziemy do lasu, dość dłubanek, pogoda piękna i ciepła (w przeciwieństwie do świetlicy), trzeba z plenerów pokorzystać:))) Wcześniej jednak do si gminnej skoczyć muszę, po gips...
Też do pracy, a jakże ;)))

To tymczasem:)

Papapa


11 komentarzy:

  1. O ranyyy - te kwiatuszki modelinowe są przecudne! Od razu mi się z polem zboża skojarzyły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam kwiaty polne,stąd takie magnesy :))) Troche lata na dłużej :)

      Usuń
  2. JA TO BYM CHETNIE POSIEDZIAŁA Z TOBĄ NA TEJ ŚWIETLICY...MY GRALIŚMY W BINGO!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest różnie, czasem też sobie siedzimy i TYLKO gramy:))) Nie mniej zapraszam serdecznie - może jakieś warsztaciki poprowadzisz ?!

      Usuń
  3. O! I to się nazywa kreatywna pani od świetlicy! Super pomysły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wiadomo z kreatywnością różnie bywa:) Jednakowoż bywa że coś mi wyjdzie:)))

      Usuń
    2. COŚ?? Ty nie bądź taka skromnisia, Iwonko :-)) Tobie ZAWSZE tak wychodzi, że dech zapiera :-)

      Usuń
  4. Witaj
    Przepiekne magnesiki.
    Kochana czy mogę liczyć na kursik uszycia koszyczka na bułeczki?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kursik już jest na blogu, poszukaj w etykietach, powinien byc oznaczony jako krok po kroku:)))

      Usuń
  5. Makaron i jajeczko jako kolczyki wywołują uśmiech na mojej twarzy :-)! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń