Żeby było do pary, dwa, w dodatku miały być urocze i miłe dla oka - mam zatem nadzieję że zostaną docenione i staną się miłymi towarzyszkami zabaw dwóch miłych dziewczynek dla których zostały stworzone :)
Oto MYSZY - kto strachliwy niech nie patrzy:)
Jeszcze przyszła monarchini:)
Wyjątkowa myszka, dla wyjątkowej Królewny nazywającej siebie Myszką ;)
Niekoronowana rozpoczęła już daleką podróż do swej nowej, maleńkiej właścicielki:)
Koronowana czeka na jeszcze dłuższą wyprawę, a będzie daleka i skomplikowana, bo zamorska:)
Pozostaje mieć nadzieję że przypadną nowym właścicielkom do serc :)
Pozdrawim ciepło:)
Przesłodkie, a pomysł na koronę świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKorona miała byc bardziej "ambitna", ale łepetyna myszowata nieco mała, więc "ambitna" musi poczekać na dorodniejszą głowinę monarszą:)
Śliczne, malutkie myszki:) na pewno się spodobają, ja jeszcze nie szyłam tildowych myszek, ale się do nich przymierzam bliżej świąt:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))) Wcale nie wykluczam powrotu do wzornictwa, tylko nie wiem czy mi pary starczy przed świętami :)))
Usuńsą piękne:)))))
OdpowiedzUsuńaaaa..i tak nie pędź:)))..tylko zwolnij.....i...no właśnie....:)))
OdpowiedzUsuńNooo, chyba muszę, bo w pędzie bym przegapiła pewną malinową piekność!!!
UsuńDzieki Beatko :)))
Te! Iwona! Zwolnij, bo Twoje własne sznurówki za Tobą nie nadążają ;-D
OdpowiedzUsuńMyszy super! A te rzęsy!! :-DDD
No właśnie nie mogę:) Jakoś samo się robi -korzystam, bo co mam zrobić? ;)))
UsuńNo rzęsy i mnie powalają - zazdroszczę im nawet, bo moje krótkie:)))
Przypadną do gustu na pewno! No, kochana, jak Ty w pędzie takie rzeczy tworzysz, to co będzie jak będziesz mieć czas ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jak mam czas to... nie chce mi sie ;)))) Więc teraz daję ile mogę, żeby nie żałować gdy już będę miała czas:)))
Usuńskomplikowane, nie ? :)))
Świetne obiedwie i koronowana i ta bez :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo - przekażę:DDD
UsuńMyszki są cudowne :)i nie ma co o tym dyskutować :)
OdpowiedzUsuńA zabieganie chyba nie tylko Tobie się udziela.... ja mam wrażenie że uciekło mi gdzieś kilka lat...
Może faktycznie czas zwolnić :)
Urocze myszątka i te oczyska:)
OdpowiedzUsuń