W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





6 października 2010

DESPERACJA

Desperacja mnie ogarnęła!
Ogromna!
Tak ogromna że nie byłam w stanie zapobiec jej skutkom...
W akcie tej desperacji uczyniłam OGROM rzeczy za które nie wiem kto mnie teraz rozliczy, ale niewątpliwie KTOŚ tego dokona ...
Rzeczy to małe, jednakowoż zmieniające WIELE.
NAPRAWDĘ OGROMNĄ MAM DESPERACJĘ!
Dziś niewielkie tylko jej zajawki, skutki zamierzone i uboczne przedstawię wkrótce, w szerszym zakresie.
Wpadłam na moment, na chwilkę, bo zaraz biegnę dalej, natomiast chciałam tylko zaznaczyć iż jestem, choć duchem jeno, ale wkrótce znów zaistnieję.
No to pokazuję, ten mój maleńki wycinek desperacji - to naprawdę drobiażdżki, z większej całości:)






Ściskam cieplutko:))))

20 komentarzy:

  1. Jesteś dość tajemnicza. Czy Twoja desperacja była z serii... muszę bo się uduszę. Ja tak miewam i wtedy np. przestawiam meble lub jakieś drobiazgi, albo ...robię kolejną broszkę lub inną duperelę;)Po prostu muszę coś...
    Efekty Twojej desperacji zapowiadają się uroczo.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, Ty nasza Desperadko! Zarzucilas pare zdjatek i znikasz...a teraz my musimy grzecznie czekac na pelne Twoje wynurzenie! Ale po tym co pokazals w zajawkach, ja grzecznie siedze i czekam ;)!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam niecierpliwie na szerszą odsłonę Twojej desperacji.
    Zwiastuny są świetne, wianuszek bossssssski

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo twórcza ta Twoja desperacja;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, no desperacko chcemy poznać Cie tak zdesperowało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. desperacyjnie fajnie się zapowiada ;)
    buziole desperate housewife

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej :)
    Moja desperacja, wierzcie mi , jest ogromna!!! Tak ogromna że walczę z nią od minionej soboty!!!
    Nic nie powiem, za to wkrótce jak już zacznę "gadać"...
    Będzie problem:))))
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Widze, ze ta desperacja ma fantastyczne skutki :))
    pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Desperacja ----Rewelacja:))))))))))
    Pozdrawiam Patti.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne zdjęcia w tej desperacji zrobiłas!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest zapewne twórcza desperacja-szalej dalej ;-)
    Wianuszek(-szki) super

    OdpowiedzUsuń
  12. Że też u mnie desperacja nie chce się tak twórczo objawić...;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesława - wierzę że te skutki takie będą ;)

    Patti - całości nie widziałaś ;))

    Aguś - starałam się jak mogłam ;D

    Cyrylko - twórcza, oj, jaka twórcza:))

    Pati - ty mi tu Kobieto nie narzekaj!!! Częściowo wszystko przez Ciebie!

    Buziole Dziewczęta:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wpadła jak po ogień, rzuciła w desperacji hasło i przepadła... Co za kobieta!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha uroczą desperadką jestes, ze zdjec wnioskuje ze pozytywna to desperacja.
    Dzbanuszek z miseczka jest bossski.
    Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  16. Wianek śliczny, porcelana cudowna. Z niecierpliwością czekam na więcej zdjęć
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ata - no właśnie!!! DESPERACKO!!! :D

    Atenko - dziękuję:)))) A te skorupy uwielbiam:)))

    Kasiu - witaj, dziekuję, i obiecuję - niebawem:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Desperacj tworcza? pokazuj nam tutaj szybko co stworzylas w akcie desperacji.
    pozdrawiam i czekam

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj, wszystko brzmi bardzo tajemniczo, a ja bardzo lubie tajemnice, więc będę zaglądać z zainteresowaniem na twój blog. zdjecia wspaniałe ... PS czy pisałam już że masz cudna rodzinke?

    OdpowiedzUsuń
  20. MaJu - wkrótce, obiecuję :)

    Kerry - Dziękuję:))) I zaglądaj, zapraszam:))

    OdpowiedzUsuń