Po pierwsze, wygrałam candy! Tak, tak, wygrałam wspaniałe candy u Aty :DDD
I już mam swoje wygrane słodkości, teraz kombinuję jak je pięknie wyeksponować. Wymyśliłam już gdzie sobie zawisną, bo w rameczki je oprawię przy najbliższej bytności w mieście wojewódzkim, a co! Każdy wejdzie i zobaczy. W efekcie zobaczenia oniemieje z zachwytu i zazdrości:)))
Nie miałam pojęcia że frywolitki są takie filigranowe, delikatne. I szczerze mówiąc teraz, po zobaczeniu, wymiętoleniu i dokonaniu bardzo dokładnych oględzin wiem, że niestety, w najbliższych latach nie nauczę się tej techniki. Chyba że na emeryturze z nudów zajmę czymś ręce, ale powstaje problem oczu... Bo jak wiadomo, na emeryturze wzrok już nie ten:P
Tak mówią wtajemniczeni :P
Po drugie znowu dostałam...
Umówiłam się z Ivonną na małą wymiankę.
Zaczęło się od prezentowych broszek które dostałam jakiś czas temu:))) Śliczne brochy, w równie uroczym różanym woreczku. Zaproponowałam Ivonce małą wymianę z wdzięczności, co dla niej przygotowałam, wkrótce, natomiast wczoraj przyszła kolejna partia cudowności od Iwonki, głównie dla mojej córki:
ale i mnie co nieco skapnęło:))
A jeszcze od nieocenionej MaJu przyszła przesyłeczka ze stopkami do mojej maszyny:) Pięknie dziękuję Anetko:)
I taka u mnie dobra passa ostatnio trwa.
Żeby się nie zmarnowała postanowiłam maksymalnie ją wykorzystać i zdziałałam takie o coś:
Dla córki. Torebeczka na ciuszek i kapcie taneczne:)
Skoro dziewczę uczestniczy w zajęciach tanecznych, głupio żeby nosiła swoje stroje w zwyczajnych reklamówkach. Mało że to dziś passe, to jeszcze nie eko, no i nie wyględne takie. Więc od dziś ma, i nawet się cieszy:))
Jak prawdziwa modelka:))
Tu w komplecie, modelka, torebka i worek na kapcie :))
Zwis brelokowy dekoracyjny ;)
Macie pomysł jak uszyć traktor?!?!?! Albo kombajn, rolka słomy to mi wyjdzie, ale KOMBAJN!?!?
Spróbuję może przekonać swe dziecię do autka? Łatwiejsze jakby trochę...
Na koniec COŚ, zrobione jakiś czas temu, ale nie doczekało się "sesji foto" bo się zapominało, co się zdziałało. A gdy się przypomniało, noc była, i zdjęcia nie teges wychodziły :P.
A chwalę się bo wreszcie przełamałam zaszczepiony pokątnie przez niewymienialnych z imienia, lęk przed wyrzynarką. No i teraz rżnę :DDD
I się nie lękam, O!
Zamaskować jeszcze muzę zszywki, ale to już bez rżnięcia się obejdzie, więc łatwizna ;-D
I taka ta moja dobra passa na dziś:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
pracusiu-super komplecik dla córy zrobiłaś.Chyba tez się pokuszę,bo nie cierpię reklamówek!
OdpowiedzUsuńA może taki tutek dla syna się przyda-to pociąg wprwdzie,ale może się skusi
http://www.allcrafts.net/f.php?url=web.archive.org/web/20040413222451/http://livesteam.net/tiemaker/quilt.cfm
Terebusia dla córci urocza! A to ozdobne kwiecie przy niej świetne.
OdpowiedzUsuńTak myślałam robiąc broszki dla Tosi, że synciowi też coś się od życia należy i proszę dziecko samo się upomniało;)Jeżeli chodzi o kombajn to możesz zerknąć jak Gazynia poradziła sobie z tym trudnym wyzwaniem. Szyje m.in.rewelacyjne poduchy i worki na buty.Zobacz na posta z 1 września.
http://gazynia.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?3
Pozdrawiam serdecznie:)
Musze sprawdzić, bo wydaje mi się, że mam gdzieś tkaninę z motywem traktora - dam znać, bo jeśli tak, to mogę Ci podeslać na aplikację Kombajnu to bym się szyć chyba nie podjęła...;)
OdpowiedzUsuńA ze wszystkich dzisiejszych rzeczy jakie pokazujesz, to najbardziej mój szacunek budzi to, do czego musiałaś użyć wyrzynarki...ja się panicznie boję tego urzadzenia;P
Anitko - polecam, teraz córa będzie zadawała szyku. Głupio było z tą reklamówką:))) Link zaraz sprawdzę:) dZiekuję.
OdpowiedzUsuńIvonko - więc teraz na synka kolej, już się boję:))) Dzięki za radę, zaraz sprawdzam:)
Pat - byłabym zobowiązana wielce:)))
Jesli idzie o rżnięcie :), ja też się zawsze bałam, ale o to zadbał już Niewymieniony:) Przełamałam się i nie żałuję, macham teraz nawet nieźle, trzeba mieć tylko ostre nożyki, idzie jak w maśle:)))
Dziękuję bardzo:)))
Ja Ci dam oprawić!! UŻYWAĆ MASZ!!! Kota se opraw ewentualnie!
OdpowiedzUsuńA traktor uszyjesz bez problemu!
A w razie co popaczam czy u mnie coś się "męskiego" nie szwenda w materiłsach :-)
Wiem
OdpowiedzUsuńNaszyj na torbę wielki stóg siana i powiedz, ze kombajn jest za nim. Tak mi sie po Małym księciu skojarzyło. Buziole w nocha
Moi synkowie też kochają "tlaktoly" i "kąbaje" :-)
OdpowiedzUsuńA torebeczka tak śliczna, że sama chciałabym taką mieć! Tylko, że ja nie jestem taka zdolna niestety ;-)
I niech ta dobra passa trwa i trwa!
OdpowiedzUsuńGratuluje prezencikow, fryolitki sa zjawiskowe.
Podziwiam to ze sprobowalas sama z ta wyrzynarka, ja nadal sie boje.
Pozdrawiam goraco
Atuś - wybacz, ale mi ich szkoda:P No, może zakładkę poużywam, ale ta serwetunia, przy moich szybkich superspaidermenach... Nie przetrwa, a jeszcze pies głupawy, no, zwyczajnie musi byc w ramkach bo tam nie dorwą:)))
OdpowiedzUsuńPopacz w wolnej chwili, dźwięczeć będę:)))
HANNAH - witaj, pomysł WSPANIAŁY:) Juz próbowałam tego manewru, synu sprawdzał odrywając ;P Dziekuję:))
wiosanko - bo chłopacy tak chyba mają:)))
Możesz mieć, wystarczy słowo:))
Ja zaraz szyje dla siebie, taki torbiszon na materiały do pracy:)))
Atenko - dziękuję:) Ja się po prostu przełamałam:)
Dziękuję i pozdrawiam:))
gratuluje prezencikow.
OdpowiedzUsuńobrazek z serduszkiem, kwiatkiem i ptaszkiem bardzo mi sie podoba. wszystko tak fajnie pasuje .
tylko ostroznie z tą wyzynarka :)
pozdraiwm i sciskam mocno
Oj Szczęściaro ładnymi rzeczami się otaczasz:)
OdpowiedzUsuńTorba wyszła pięknie, ale modelka chyba jeszcze piekniejsza!;)
Pozdrówka i słonecznego weekendu życzę:)
Prezenty przepiękne otrzymałaś. Cudowne.
OdpowiedzUsuńAle zachwyciła mnie Twoja córeczka, Słiczna jest, rozkoszna wręcz. No i ten worek fiu fiu.
Urocza coreczka ze sliczna torebusia! Ale Ci sie ostatnio szczesci...Super prezenciki!!! Bede w Pl. za kilka dni, zobacze czy mam cos w moich zbiorach z kombajnem lub traktorem ;)
OdpowiedzUsuńDźwięczaj! Samochody pasią?
OdpowiedzUsuńMAJu - staram się jak mogę, ostrożności nigdy nie za wiele:)) Dziekuję:)
OdpowiedzUsuńJolu - no i co ja mam powiedzieć? Wszystko wiesz:)))
Elamika - dziękuję, również w imieniu modelki:)) Przeczytałam jej wszystkie komplementy - a jaka napuszona teraz chodzi! :D
Asiu - szukaj, może też i te wspominane kiedyś zielenie i żółcie ???
Ata - dźwięczę:))) Słyszysz? :DDD
Pozdrawiam cieplutko
Jesteś bardzo pracowita, piekne rzeczy robisz. Jak znajdziesz chwilkę zapraszam do mnie. Jest tam dla ciebie mam nadzieję, ze miła niespodzianka - wyróżnienie.
OdpowiedzUsuń