strasznie szybko mija mi ostatnio czas. Przecieka przez palce. Za nic nie chce się zatrzymać na moment chociaż...
Ciągle coś robię, gdzieś gonię, coś organizuję, a i tak nie wyrabiam :>
Troszkę przetworów poczyniłam w tym galopie. Mam już pierwsze truskawy zamknięte w słoiczkach. To ulubiony dżemik Janka łasucha:) Będzie w sam raz na weekendy zimowe, takie przypomnienie minionego lata.
Skusiłam się też po raz pierwszy na płatki w syropie cukrowym. Myślę że mogą być doskonałe jako dodatek do wszelkich deserów czy herbaty zielonej.
Znalazłam też prosty przepis na szybką salsę pomidorową. Smaczna z mięsami pieczonymi, z grilla czy pasztetem. Spróbowane i zaaprobowane przez rodzinę. Już wiem, że ilość słoików z salsą powiększy się przez lato:)
Z braku czasu ogród również zaniedbałam dość drastycznie. Trzeba się będzie wkrótce ostro wziąć do roboty.
Tymczasem przyglądam się tylko, co rośnie, co potrzebuje najpilniejszego pielenia, co mogłabym przesadzić, a gdzie dosadzić. Rozkwita pomału mój ogród, z biegiem czasu nabiera rumieńców. Małymi kroczkami zmierzam do osiągnięcia wymarzonego celu:)
I podglądam kwiatki które udaje mi się utrzymać w tym moim biegu :)
Tyle.
Żegnam się miło. Może uda mi się wkrótce zdziałać COŚ, cokolwiek rękodzielniczo...
Chciałabym już bardzo :)
Pozdrawiam ciepło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj
OdpowiedzUsuńPiękny ogród!
Kochana, proszę o przepis na salsę, koniecznie muszę wypróbować!!
Pozdrawiam
Ależ Ci pokwitło fiufiu.
OdpowiedzUsuńChmm czy ja kiedyś tez będę robiła takie przetwory? Może jak będę miała kuchnię...Se pomarzyłam z rana.
buziole
działasz ostro to nic dziwnego,że czasu brak:)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle nie mam chwili, aby zabrać się za przetwory;-(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nadrobię nieco w przyszłym tygodniu.
Narobiłaś mi na nie ogromnej ochoty;-)
Czy możesz podać przepis na salsę?
Kwiaty cudnej urody.
Pozdrowienia ślę.
Piekne kwiatki masz w ogrodzie. A konfiturki maja śliczne "czapeczki". Wszystko bardzo apetycznie wygląa.
OdpowiedzUsuńbuziaki
Podziwiam cię, że mówisz brak czasu i tyle robisz. Ja z przetworów zrobiłam jak do tej pory 10 słoików porzeczkowego kompotu i zamroziłam truskawki ;-) A czerwiec to po prostu nie wiem kiedy minął, w pracy młyn no i te osobiste sprawy pochłaniały mnie bez reszty a w tym wszystkim trzeba znaleźć czas dla chłopców, bo trezeba bo czas rodzinny to rzecz święta. Ale my potrafimy Ivalio prawda?
OdpowiedzUsuń