sezon różanych przetworów. Dziś nazbierane, dziś jeszcze będą przetwarzane. Na początek syrop na zdrowie. Potem pewnie i jaka naleweczka się przytrafi... mniam:)
A tymczasem w kuchni, korzystając z obecności dzieci w domu - taki dzień odpoczynku od przedszkola - najpierw upiekłam...
potem dołożyłam...
I pożarliśmy ze smakiem:)))
Arabski chleb pita (przepis z miesięcznika Dziecko, z dawnych czasów:))
Potrzebujemy: 1,5 dag drożdży, szklankę ciepłej wody, pół łyżeczki cukru, łyżeczkę soli, 3 szklanki mąki, 2 łyżki oleju, plus olej do natłuszczenia blachy.
Wykonanie: Drożdże rozetrzeć z cukrem, wymieszać z połową ciepłej wody i odstawić na kilka minut aż zacznie "pracować". Mąkę i sól wsypać do miski, dodać przygotowany rozczyn, resztę wody i olej. Całość wymieszać łyżką, przełożyć na blat i podsypując mąką wyrobić ciasto aż będzie gładkie i lśniące.
Uformować kulę, przełożyć do wysmarowanej oliwą miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce aż ciasto podwoi swoją objętość, na jakieś półtorej godziny.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Ciasto podzielić na 6 równych części, każdą rozwałkować na okrągły placuszek, centymetrowej grubości. Leciutko zwilżyć je wodą żeby się nie zrumieniły, i piec 8 minut.
Gdy się zaczną "nadymać" to znak że zaraz będą gotowe:) Upieczone placki napełniać czym się podoba. Jeśli mają być do wykorzystania na później należy je ostudzić i zawinąć w folię żeby nie stwardniały. Można je też mrozić.
Ja lubię pitę moczyć sobie w sosach i zajadać bez niczego. Czasem kroję na wąskie paseczki, podpiekam na patelni z niewielkim dodatkiem oliwy czosnkowej i dodaję do sałatek i letnich surówek.
Proste i pyszne :)
Pozdrawiam miło:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o to lubię, wpadam na wyżerkę. Buziole
OdpowiedzUsuńAle smakołyki u Was dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńA te płatki róż... chyba pobiegnę nazbierać i jakąś konfiturkę przygotuje :)
Tytan pracy i tyle!1
OdpowiedzUsuńHaniu - a zapraszam:))
OdpowiedzUsuńBiżuteria - powodzenia zatem:)
Ata - hmm, właśnie że ostatnio nie bardzo:>
Pozdrawiam ciepło:)
Ivalio ja też szaleje w płatkach róż , coś ostatnio walczymy w tych samych tematach :)))
OdpowiedzUsuńPrzez te pity zrobiłam się głodna :))
buziaki :**
Jak smakowicie u Ciebie!!Ten arabski chlebek bardzo mnie zaintrygował!!!
OdpowiedzUsuńBeatko - bo to chyba taka pora:)))
OdpowiedzUsuńaga - i wypróbuj, prosta sprawa, a smakowita:)))
Pozdrawiam ciepło:)
ah prawdziwa z ciebie Pani domu :]
OdpowiedzUsuńmuszę te chlebki wypróbować, bo moi lubią takie żarełko :)
OdpowiedzUsuńna róże też się muszę wybrać- może jutro ??
buziaki
Zakosiłam przepis na chlebek, bardzo go lubię a nie miałam przepisu :) Dzięki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmatko, jakie pity...
OdpowiedzUsuńw brzuchu aż mi właśnie zaburczało...
no kucharka ze mnie żadna (niestety) i chęci do kucharzenia mam prawie zerowe... ale te pity...
no nie wiem, czy sie na nie nie skuszę...
pozdrawiam serdecznie:)