W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





17 stycznia 2011

Przyleciał :)

Jakiś czas temu wzięłam udział w anielskim candy:)
Roma przygotowała wspaniałą nagrodę, którą był cudny, szamotowy anioł :)
Nie mogłam obok niego przejść obojętnie, wiadomo przecież że uwielbiam anioły!
I wygrałam! Zupełnie nie licząc na szczęście w losowaniu.
Dziś rano przyszła przesyłka, a ja przeżyłam ZDZIWIENIE, bowiem anioły są DWA objęte i uśmiechnięte Ponadto Roma nie wspominała nic o koralikach i przepięknej serwetce! Więc zostałam obdarowana poczwórnie:)
Jakoś nigdy nie wierzyłam w swoje szczęście, rzadko kiedy biorę udział w loteriach bo przeważnie NIC nie udaje mi się zdobyć. Inaczej ma się rzecz z blogowymi candy.
Jakoś niespecjalnie licząc na to swoje SZCZĘŚCIE zapisuję się na candy. Wklejam info o nich na pasku bocznym swojego bloga, bo taki jest warunek, i tak naprawdę przestaję o TYM myśleć.
Ostatnie miesiące przeczą mojej pechowej teorii, WYGRYWAM! To już kolejne candy wygrane przeze mnie, a niebanalne nagrody które otrzymałam, dzięki wygranym candy, pięknie zdobią mój dom. I jak tu się nie cieszyć - się CIESZĘ jak dzik! :D
A jest z czego, zobaczcie sami :)






Roma, BARDZO, BARDZO dziękuję! 
Anioły i serwetka już znalazły swoje stałe miejsce w domu, a korale dziś pójdą ze mną do pracy :)))
A Wy Kochani, koniecznie zajrzyjcie do Romy! Cuda Kobieta potrafi :)

Pozdrawiam cieplutko :)

8 komentarzy:

  1. Serdecznie Ci gratuluję! tez brałam udział w tym candy. I bardzo się ucieszyłam, że to Tobie przypadła wygrana :-)
    A czemu nie zapisałaś się do mojej zabawy? Już raz miałaś szczęscie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ata... zapomniałam!
    Zaraz to nadrobię :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. dziewczynoale ci zazdroszcze ,no szczesciara jestes grtulacje .cos pieknego.mozna sie zakochac od pirwszego wejzenia.swoja droda ROMA na zdolne rece

    OdpowiedzUsuń
  4. kochana tylko się cieszyć-każdy ma moment na dobra passe:P anioły są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za wizytę na moim blogu.
    Wpadłam do Ciebie i poczytałam. Będę częstym gościem. Wygrane anioły cudne!!! gratulacje. Ja kocham najbardziej takie szamotowe, choć są nowe wyglądają jak nadgryzione zębem czasu.

    PS: obejrzałam parę zdjęć, mieszkasz w pięknym miejscu.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju, te anioły są po prostu boskie :)
    zazdroszczę szczęścia w zabawach blogowych ;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczęściara! Jak nic w totka graj ;) Śliczne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za dobre słowo, choć bardziej należy się ono Romie:)
    Cóż, ja tylko zapragnęłam bardzo TEGO aniołka posiadać, i widać to wystarczyło :)
    Zaczynam mieć jednak teorię:)
    Otóż wydaje mi się że ANIOŁY mnie zwyczajnie lubią, bo w sklepie też najpierw JE widzę, a dopiero potem inny towar:) I w ogóle to ONE chyba chcą u mnie mieszkać, to się zlatują :)))

    OdpowiedzUsuń