W szafie zmieści się prawie wszystko. Pojemna jest i pękata.
W mej szafie stoi kufer pełen wspomnień.

Szafę mogę zamknąć na klucz i zapomnieć. A potem znów otworzyć i uśmiechnąć się.
Jeśli czasem zapłaczę, to z szafy wyciągnę błękitne chusteczki, wytrę łzy i w końcu przebaczę.

W mojej szafie mogę się schować, zniknąć.
Szafę mogę przemalować i zapełnić miłością, nadzieją i szczęściem.
W szafie zawsze mogę wszystko od nowa poukładać.
Zatem zapraszam - właśnie otwieram swoją ciągle jeszcze niepoukładaną:
Szafę malowaną





24 kwietnia 2010

Koszyk

uszyłam wczorajszą wieczorową porą:)

Znalazłam projekt i napoczęte wykroje. Sprzed lat dwóch:>
Jak już znalazłam to usiadłam, i wreszcie skończyłam. I mam:))
Koszyki z przeznaczeniem na pieczywo, bułkowe raczej. Takie wiejsko-rustykalne, w sam raz do mojej jadalni:))
Dziś rano doszyłam drugi - dla pewnej miłej koleżanki, co to się "morgami" swymi dziś ze mną podzieli:) - takie podziękowanie kuchenno - piekarnicze będzie:) Mam nadzieję że się spodoba...
Wyglądają sobie tak:

 Tu jeszcze jabłka w "charakterze" bułek:)

Koszyk w wersji solo:), ten jest mój.


Skoro się już powiedziało "A", to trzeba powiedzieć "BEE":)
Żeby koszyk pusty wziął i nie był, upiekłam bułeczki, długo w nim nie poleżały, ale fotkę zdążyłam strzelić:)



Przepisik? Proszę bardzo:)

ŚLIMACZKI KOKOSOWE
Skład: 600 g maki, 30 g drożdży, 100 ml oleju, 2 jaja, 100 ml śmietany, 100 g cukru, 250-300 ml wody, szczypta soli.
Masa: 200 g cukru, 100 g masła, 150 g. wiórek kokosowych

Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody (nie gorącej), z łyżką cukru i mąki. Odstawić do wyrośnięcia.
Pozostałe składniki: jaja, śmietanę, cukier, olej oraz wodę wymieszać razem. Dodać mąkę i rozczyn drożdżowy. Wyrobić miękkie ciasto, odstawić do wyrośnięcia. Im dłużej sobie rośnie tym lepiej. Warto ciasto raz przerobić i ponownie odstawić do wyrośnięcia.
Masa: rozpuścić masło, połączyć z wiórkami i cukrem.

Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt, wyłożyć na nie masę kokosową, zawinąć w roladę.
Kroić krążki o szerokości ok. 2 cm, układać na blasze, pozostawić chwilę do wyrośnięcia, piec 20 min w temp. 180 stopni. Po upieczeniu polać lukrem bądź posypać cukrem pudrem. Łala:)))


A skoro już przy kuchni jesteśmy gorąco polecam naleśniki, w wersji amerykańskiej co to je zaserwowałam rodzinie wczorajszego wieczoru na kolację, szybkie i smaczne:


Przepis: 2 szklanki mąki, 2 jajka, 1 i 1/2 szkl. mleka, 75 g rozpuszczonego masła, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, 3 czubate łyżki cukru, szczypta soli.
Całość zamieszać - robotem szybciej:). Smażyć na suchej patelni. Podawać z syropem klonowym lub innym, miodem, śmietaną, cukrem pudrem - wg gustu:)


Polecam, świetne na weekendowe smakołyki.
Szczególnie jak się ma w perspektywie "morgów" kopanie:)))

Papa

7 komentarzy:

  1. Super są te koszyczki. Jeszcze takich nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne te koszyczki, a już umiejętności takiego rządzenia kuchnia zazdroszczę okrutnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny koszyczek! Jakiś czas temu widziałam podobny gdzieś na amerykańskim blogu i stwierdziłam, ze to jest nie do uszycia...teraz patrzę na Twój i....wiem już na pewno, że to jest nie do uszycia, przynajmniej dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam :)
    Śliczny koszyczek :) :)
    Ale przede wszystkim chciałam napisać, że przeczytałam z zapartym tchem rozmówki dzieci :) :) Zazdroszczę takich pociech!! Fantastyczne pomysły mają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Dziewczęta:))

    Zielona witaj:)Dzieci rzeczywiście zdolne posiadam, na szczęście poczyniłam obserwacje wśród znajomych - moje nie są wyjątkiem:)) Chybabym się zmartwiła gdyby było inaczej:)))

    Pat, koszyk jak najbardziej do uszycia - ja jestem"zielona" w te klocki, serio!
    Jutro postaram się zamieścić "krok po kroku", gwarantuję - poradzisz:))

    Makneto, miło mi:)

    Anitko,kuchnię preferuję nieskomplikowaną, moja Teściowa jest mistrzynią, nawet nie próbuję dorównać:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dość, ze tu ślicznie, to jeszcze pysznie :-))
    A czy jak się szeeeeeroko uśmiechnę, to mogę liczyć na schemacik tego uroczego koszyczka?

    OdpowiedzUsuń
  7. Atuś - mówisz masz:))
    Patrz powyższy pościk:)

    OdpowiedzUsuń