Łatać można wiele. Każdy to wie.
Na przykład ścianę można łatać.
To znaczy dziurę w ścianie, nawet sama nie jedną łatałam przed wprowadzeniem się do naszego domu, trudne to nie jest. Czasochłonne owszem ;)
Łatać można budżet domowy, czasem myślę że mam w tej kwestii niezbywalny talent. A gdy coś nie wychodzi, mówię trudno, jakoś to będzie, i co ciekawe rzeczywiście JEST! Wbrew przewidywaniom pesymistycznie nastawionego w takich sytuacjach Osobistego. Grunt to pozytywne myślenie, jak u Scarlett prawie :)
Gdyby tak się dłużej zastanowić załatać można naprawdę wiele...
Cóż, ja ostatnio jestem na fali łatania. Łatam bowiem odzież:)
Odzież mojej córki sześcioletniej która właśnie dość intensywnie "wspomina" okres niemowlęcy, który to jak wiadomo, w dużej mierze powiązany jest z raczkowaniem...
Moja Tosia raczkuje...
I dziurawi tym samym spodnie...
Dżinsowe dodam tylko.
Załatałam na razie pierwsze, mam jeszcze 2 pary kolejnych.
Oto te pierwsze. Nie chciałam żeby łaty były "łatowe", takie proste w wyglądzie.
Nie miałam też czasu i pamięci (tego ostatniego chyba najmniej) żeby zaopatrzyć się w gotowe aplikacje, toteż wymyśliłam, łaty jedyne w swoim rodzaju.
Jedyne bo moje :)))
A tak wyglądały...
Na koniec, inne, zmagania z "materią" :))
Prawie cała rodzina zaangażowała się w ulepienie Bałwana.
Oto krótka relacja z DZIAŁAŃ na naprawdę ogromną skalę, szczególnie powierzchniowo :)
Muszę dodać wyjaśnienie.
W trakcie prac, uchwałą ogółu podjęto decyzję o zmianie płci Bałwana :)
I tak mamy przed płotem PANIĄ Bałwanicę:))
Posiada atrybuty niezbędne dla określenia jej płci, czyli: wydatny biust i zgrabne pośladki.
Ponadto oczy ma koloru zalotnie zielonego (KIWI!), wydatny nos świadczący o niezwykłej inteligencji (POR!), oraz super modny toczek na głowie przykrywający wykwintną fryzurę, nieco wymykającą się spod niego w postaci zielonej grzywki :))))
Na razie, Nasza Dama ciągle jeszcze wygląda na zadowoloną. Przyszłość pokaże co będzie dalej :)
Pozdrawiam cieplutko :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
z pani bałwanowej się uśmiałam,znaczy z opisu hahaha masz dar kochana!a spodnie zreperowałaś malowniczo!
OdpowiedzUsuńSpodenki zyskały nowe życie, cudnie!
OdpowiedzUsuńPani bałwankowa świetnie Wam wyszła:)
Oczy ma rwelacyjne i bardzo oryginalny nosek:)
Pozdrawiam zimowo ze śnieżnego Łagowa:)
Spodnie wyglądają jak prosto ze sklepu za nie małe pieniądze, a nie jak stare po łataniu. Wyszły rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńAnitko - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńIla - właśnie o to chodziło - nowe, ale dalsze życie spodni :)Dziękuję:)
Marietta - Bardzo dziękuję :))
No kochana! Masz przechlapane! Teraz Tośka to się prędko nie spionizuje ;-)
OdpowiedzUsuńDla takich łat warto poganiać na kolanach :-D
Spodnie zdecydowanie zyskały na urodzie.
Pani bałwanica super! Ale jak znam życie i kilka egzemplarzy kobiet, to w okolicach wiosny przestanie jej się podobać fryzura, nie będzie zadowolona z nosa i z koloru oczu ;-)
Biust też za wielki będzie chciała zmienić.
I zmieni... Stan skupienia ;-D
WOW! Te spodnie wygladaja jak nowki sztuki, i to z modnego butiku!!!! Zdolniacha!!!
OdpowiedzUsuńPani Balwanica jest sliczna!!! Teraz musicie dorobic jeszcze jej towarzystwo coby sama na mrozie nie stala ;)
Dzieki za przepisk! Dzis bede robic Twoje pierniczki ;) Sciskam
Spodenki wyglądaja pięknie. Śliczny ten material w kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńBałwankowa dama super wyszła. ma niezłego nosa.
buziaki.
Ata - właśnie zaczęłam się martwić :> Dziś Tosia oznajmiła mi że jej koleżanki tez będą chciały takie kwiatki :> To się szykuje...
OdpowiedzUsuńA Bałwanicy wypada tylko zazdrościć... tez bym tak chciała na wiosnę zmienić nieco "stan skupienia" ;DDD
Asiu - dziękuję bardzo :) W kwestii Bałwanicy synu planuje już Pana Bałwana, "żeby ONA tam tak samotnie nie stała" :)
MaJu - Dziękuję, nochal rzeczywiście robi furorę :)))
Pozdrawiam cieplutko:)
No nie żartuj! W ciekłe i błotniste "COŚ" chcesz się zamienić??? :-D
OdpowiedzUsuńAta - e tam, zaraz tak drastycznie :) Mówię że NIECO, czyli zanim w ciekłe się zamieni ;DDD
OdpowiedzUsuńfajną macie zimę i fajnego bałwana!
OdpowiedzUsuńBałwanica ma niezaprzeczalnie kobiecy urok :-)))Pamiętam jak lata temu i ja łatałam poprzecierane portki mojej córki. Ale Twoje kwietne łatki są zdecydowanie ładniejsze! Pozdrawiamy Serdecznie!
OdpowiedzUsuńSylwia - u Was nie ma takich sniegów???? Dzięki :)
OdpowiedzUsuńAsia i Wojtek - przy Waszych pracach remontowych, "remont" odzieży mojej córki to pikuś :))) Dzięki za odwiedziny :)
No Pani Bałwanowa idealnie pasuje do mojego bałwana dwulicowego.
OdpowiedzUsuńJego dwie twarze, jej duzy biust hihih
Super rodzinna zabawa, jutro popisze do Cie na priv.
Buziolki we wszytskie nosy