Ale po kolei, dzień miałam zaplanowany pracowicie - warsztatowo.
O poranku wstałam, o rodzinę zadbałam, bułeczki upiekłam, przygotowane były poprzedniego wieczora, dziś tylko piekarnik i gotowe, pychotki:
Te u góry zawierają twarożek, ale mogą zawierać pieczarki z cebulką i mięsko mielone, ale ja najbardziej lubię takie zwykłe, bez atrakcji:), z masełkiem. A nazywają się: "Ty śpisz, a one sobie rosną" Fajnie?
Te niżej to rzymskie bułeczki, te są już "wypasione" mają w sobie i rodzynki i orzechy i migdały i słonecznik, smakowite niezwykle. Oba przepisy z dwóch róznych stron internetowch, mam je od tak dawna że nie pamiętam z których, ale związanych z pieczeniem chleba. Bo w pieczeniu chleba małżonek osobisty się wyspecjalizował, i od lat mam co dzień chlebuś własnego wypieku o smakach różnych a wyrafinowanych:)
A cały dzisiejszy dzień spędziłam...
- tadadadam - w Nowym Kawkowie, gdzie mieszka niezwykle energetyczna, pełna ciepła, i uroku, niebanalna kobieta, p. Ula Raczak z którą to od zeszłego roku (sam początek kwietnia) umawiam się na filcowe warsztaty. Tak jak wspominałam, z różnych powodów (moich) do spotkania nie doszło, aż do dziś. Byłam, byłam tralala:)))
Nafilcowałam się, ręce mam czyściutkie, pachnące, jak nigdy, nie to żebym się nie myła, ale tak to przy filcu właśnie jest:))) Robótki przecudne zrobiłam, no i teraz odleciałam, tyle pomysłów, planów że nie wiem kiedy to zrealizuję. Gorzej, nie nadążam notować i zaraz zapomnę!
Polecam wszystkim warsztaty u Pani Uli - czas nieograniczony, koszt stosunkowo nieduży, mnóstwo porad i wiedzy fachowej, fantastyczna atmosfera dzięki samej gospodyni, naprawdę świetnie spędzony czas.
Niestety, pani Ula w necie nie gustuje:<,rozumiem ją, nie mniej szkoda.
Zainteresowanych odsyłam na stronę Stowarzyszenia "Rękądzieło" (najprościej poszukać w googlach - bo adresu nie pomnę), tam jest o tym co Stowarzyszenie wyczynia no i o samej Pani Uli poczytać można. Zresztą, wspominałam też że artykuł o kolorowych warsztatach znajdziecie w ostatnim numerze Werandy Country. Kto sprawdził ten znalazł:).
Mogę wszystkim zainteresowanym podać oficjalnie i za zgodą Pani Uli nr telefonu pod którym mozna się umówić na warsztaty: 696 740 882. Naprawdę polecam!!!
Tak było:
Filcowanie torebki, tu jeszcze przed głównym filcowaniem - dlatego taka okazała:)
Ufilcowany kwiatek i "hiszpańska dziewczyna";))
Pani Ula z uroczymi podopiecznymi - świnko-dziczkami
Dzieło rąk naszych (moich i koleżanki)
Tu, wszystko co moje:) Torebka mocno pomniejszona, ale kolory zostały:)
Fantastyczna zabawa, i choć czasochłonna, dająca mnóstwo satysfakcji, polecam wszystkim którzy się przymierzają, niech się nie wahają i filcowanie zaczynają:)
Ach, świnko-dziczki mieszkją w swojej zagródce,w domu są rzadkimi gośćmi, musicie jednak przyznać że wprowadzają nieco "wiejskiej egzotyki".
W ogóle okolica w której mieszka p. Ula przecudna. Dom położony jest na wzgórzu, otoczony lasami, polami, łąkami. Bajka, dziś niestety pogoda zgniło-zimowa, ale rankiem... Jechałysmy we mgle, mijałyśmy małe wioski, gdzieniegdzie widziałyśmy umykające spłoszone sarny podchodzące pod domostwa (zima, zima ciągle trzyma:( ), no, klimatycznie, mimo roztopów. Ale wiosna, lato, wczesna jesień... Filcowanie tylko tam, tylko u nas na Warmii:)
I na koniec, tak na "dobicie", wiecie też że niedaleko Nowego Kawkowa jest "Lawendowe Pole"??? Poczytajcie, też świetne,klimatyczne miejsce:))
Super filcaki zrobiłaś!!
OdpowiedzUsuńJa próbowałam na mokro, ale po zalaniu połowy kuchni stwierdziłam, że to nie dla mnie!
Igłami umiem, ale jakoś mnie nie ciągnie ;-)
Lawendowe pole znam i zazdroszczę Ci okrutnie tego sąsiedztwa!! :-))
Bo igły nudnawe trochę, długo trzeba czekać na efekty a w między czasie ręka odpada:), ale chętnie zapoznam technikę, bo znam jeno z teorii, P. Ula nie przepada za flicem drapanym:) więc my skupiłyśmy się głównie na "kąpaniu":) No, ja juz przeglądam stronki na allegro w celu zakupienia wełenki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow piękne prace!!!! Może i ja kiedys coś w końcu ufilcuję :) :) :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na filowanki, właśnie zamawiam czesanki, wpadaj kiedy chcesz:)))
OdpowiedzUsuńA w grupie (bo dwie to juz grupa:) zawsze i milej i raźniej.